Jest – Taki dzień –

– Jest Taki dzień –

Jest w roku – Taki dzień –

gdy Jezus – wychodzi do nas…

Jakby chciał – wszystkich przekonać,

do – Swojej Miłości -…i

Rozdać – Ją – ludziom…

Pobłogosławić ziemię całą…

Ten dzień – To Boże Ciało –

Idzie i ręce wyciąga…

nad łany zbóż, domy i ludzi…

Chce, byś – Go ujrzał –

oczyma duszy…

Byś się obudził,

na – Jego Miłość –

woła do ciebie…Jestem – Tu i Teraz –

Przez cały czas.

Choć – Cię – nie widzę…

wiem, że – Tam Jesteś Panie –

na każdą ofiarę – Mszy Świętej –

Stajesz – przed nami –

O Boża Miłości…

Niewidzialna…

Ukryta – w Hostii –

Jaką w – Sobie – kryjesz Tajemnicę…

Jak trudno – Cię dotknąć…

Jak trudno – zobaczyć…

Naucz mnie Panie…

bym mógł się zanurzyć,

W Twoim Miłosierdziu…i

Poczuć – Twą Miłość – uniesieniem serca.

Lednica…

 – Lednica –

Lednica – to młodzieży stolica…

To właśnie – Tu – na Lednicy,

w dzień  – Piędziesiątnicy –

Młodzież chwali – Pana –

Tańcem i śpiewem…

pod otwartym niebem.

Wiatr im rozwiewa,

flagi i sztandary…

jak na – polu bitwy –

Ducha Świętego proszą – o Dary –

I pod – Bramą Rybą –

Mszy św. – Ofiarę –

tysiące składają…

Razem z ojcem – Górą –

Boga wychwalają.

Ręce w niebo wznoszą,

Bogu dziękują i Boga proszą…

Przybądź – Duchu Święty –

Dla nas niepojęty…

– Przybądź –

I rozdziel nam – Dary Swoje –

Serca nasze – napełnij Pokojem.

Odwagi – nam Dodaj…

wątpiącym – rękę Podaj…

Obdarz – Twoim Męstwem,

by – każdy nasz dzień,

był – w Bogu Zwycięstwem –

Uświęć – nasze ciało –

byśmy mogli śmiało

w oczy – Pana spojrzeć…

Pomóż – sercu dojrzeć…

do – Bożej  Miłości –

Niechaj – Duch Twój Święty –

nam w sercach – Zagości –

,, Uświęci i Odnowi Ziemię ”

Chwała Ci…Panie…

– Chwała  Ci  Panie…-

Chwała Ci Panie…za wszystko,

czym nas obdarzyłeś…

za lądy znane i nieznane,

za najpiękniejszą miłość…

za łyk pachnącej kawy nad ranem,

za to – co będzie…i i co już było.

Chwała Ci Panie…

za słońce, co do życia zaprasza,

za księżyc bezchmurną nocą,

za deszcz, co pola zrasza,

i za łany…co na nim się złocą.

Chwała Ci Panie…

za kwiaty, za drzewa,

za ptaki – co gniazda wiją…i

za słowika co pięknie śpiewa,

za wszystkie skarby, co ziemia kryje.

Chwała Ci Panie…

za lasy, góry i jeziora…

za piękne dziś i…marne wczoraj.

Za szczyty…na dachu świata,

za siostrę i za…brata…

Chwała Ci…

Chwała  Ci  Panie…

za wszystkich ludzi,

tych dobrych i…tych złych,

za wrogów, za przyjaciół…i

za biedronkę, co w niebo leci…

za pszczoły – co dają słodki miód –

Chwała  Ci  Panie…

– za  życia  cud –

Jest…Taka gwiazda…

– Twoja  gwiazda –

Jest – Taka gwiazda –

Jedna na niebie…

Jedna na milion gwiazd,

która świeci – Tylko dla Ciebie –

i drogę rozświetla – przez cały czas –

Jak w odbiciu lustrzanym…

przegląda się w Tobie,

a Ty…świecisz dla niej.

I obojętnie, co się stanie,

jaki dla Ciebie nadejdzie czas,

ta – Twoja gwiazda –

na Ciebie patrzy…i

jednakowy z – Was bije blask –

Kiedy ze smutkiem – ledwo migoce…

Kiedy z radością – błyszczy jak złoto…

i każdą nocą,

i każdym dniem…

gwiazda zawsze – przygląda się…

A kiedy…zgaśnie…

Ty…do niej pójdziesz,

choć – Tutaj – zaśniesz…

Tam – za nią będziesz świecić…

coraz jaśniej…

Tylko Ty…

– Tylko  Ty…-

Panie !  Tylko Ty Jeden…

znasz mnie po głosie,

w ciemności…i

wiesz – po których ścieżkach chodzę.

A gdy zabłądzę…

i oddalę od Ciebie…

w ciernie się zaplączę,

Ty Jeden – do mnie przychodzisz,

uwalniasz…i z kolan podnosisz,

z cierni obierasz…

Chociaż nieraz,

odwracam się tyłem…do Ciebie…

Ty i tak – mnie kochasz –

– taką  jaka  jestem –

Wybaczasz wszystko…i

,, Przenosisz nad wody,

gdzie mogę odpocząć ”

Bo…Tylko  Ty  Panie…

Kochasz mnie,

Miłością bezgraniczną i miłosierną…

której ludzkie serce,

nie rozumie…i

pojąć nie może…nie umie.

Bo…Taka Miłość…

nie jest na miarę…ludzkiego umysłu.

To zakochani…

– To  zakochani –

Ludzie odświętnie ubrani,

przechodzą przez mosty…

wielkich miast.

Spieszą się…to zakochani…i

każdy dzień – jest dla nich prosty,

jak zachód słońca…

a o świcie – jego brzask.

Spieszą się – spragnieni…

Jej ust…zapachu jej włosów…

Jego silnych ramion i głosu…

by ręce spleść – w euforii –

Nie chodzą…a nad ziemią się unoszą,

myślami sięgając gwiazd…

Miłości – z nich – bije blask,

bo…ni jawa to…ni sen,

i w każdy następny dzień…

Miłością się zachłystują…i

jedno – drugie smakuje.

Nie ma znaczenia…czy

ktokolwiek obok istnieje…

czy słońce jest…czy ziemia ?

czy gwiazdy migocą na niebie…

Bo…to zakochani…i

żyją – tylko dla siebie –

Przyszła wiosna !…

– Wiosna –

Przyszła wiosna – fiołkami pachnąca…

w zwiewnej sukience jasnozielonej…

na głowie…z błękitnym welonem.

W nieśmiałe kwiaty – przybrana…

w ciepłym słońcu – skąpana,

tak lekka, jak zefirku powiew…

jakby z mgiełki utkana.

Przyszła wiosna !

z konwaliami w jednej ręce…

posadziła nad rzeką kaczeńce,

rozrzuciła stokrotki na łąkach…

w niebo wypuściła skowronka,

pootwierała…wszystkie ule,

do niedźwiedzia uśmiechnęła się czule.

Przyszła wiosna !

w figlarnych podskokach…i

krokusy zakwitły na stokach.

Radość – nam ze sobą przyniosła,

wszystkim do głów uderzyła…

jak bąbelki białego wina.

Zakochani znów tulą się do siebie…i

gdzieś – tam – bujają w obłokach…

Boćki – swe skrzydła…jak żagle,

rozwinęły na niebie,

i w gniazdach wesoło klekoczą.

wszyscy się cieszą…

wszyscy się spieszą…

Bo…Przyszła wiosna !

wesoła i radosna !

Twe Miłosierdzie…nie zna granic

Boża Miłość

Któż Cię ogarnie– Boże – Któż Cię pojąć może… Bezgraniczną Miłość Twoją, dla nas niepojętą. Bo Ty nas kochasz, w dzień powszedni i w święto. Kochasz nas takimi – jakimi jesteśmy. Wszystkich jednakowo Dla Ciebie… nie ma gorszych i lepszych Wszystkim „ Jedno ” dałeś „ Słowo ” Wszyscy mają w sobie… Twoją Bożą „ iskrę ” Choć nie wszyscy – serce czyste. Codziennie rano wstając, odkrywam Ciebie na nowo. Gdy patrzę na ten świat… Tak pięknie urządzony, – Twą Ręką – Na te krajobrazy, jak z baśni wyśnione… – na góry, na kwiaty i pola. Za wszystko – co nas otacza dokoła, nigdy wywdzięczyć Ci się nie zdołam. Twe Miłosierdzie – nie zna granic … Jak w bezbrzeżnym oceanie, możemy czerpać z Miłości Twojej… – wygładzać swe lęki i niepokoje. Wiem, – że nie muszę się bać, kiedy Jesteś przy mnie i … Jak dziecko prowadzisz za rękę. Co dzień, oczy w niebo wznoszę, w podzięce… – za wszystko, co otrzymałam – w życiu swoim. Niech Twój Duch Święty, napełni me serce… – Miłością i Pokojem – abym mogła – przez życie iść… z Błogosławieństwem Twoim – bez lęku – wszędzie… Wiem, że tak jest i … Tak zawsze będzie.

Ile w Tobie…Mocy…

Zmartwychwstał  Pan !  Alleluja !

Wszystkim moim Przyjaciołom z blogu życzę:

Obfitych  łask  Bożych i

Błogosławieństwa od  Zmartwychwstałego Chrystusa.

 

– Ile  w  Tobie…Mocy…-

Święty Poranku – Wielkiej Nocy…

Ile w – Tobie jest Zwycięstwa…

Ile w Tobie – Mocy –

Jezus z martwych – Powstał –

Pusty grób zostawił…

Od śmierci wiecznej,

nas  wybawił…

O Święty Poranku – Wielkiej  Nocy –

Ile w Tobie jest…radości…

I niedowierzania…

Ile w Tobie jest – Miłości…

Miłosierdzia…Panie.

Przez – Męki – ukrzyżowania…

Przez Tajemnicę Zmartwychwstania…

Życie wszystkim – Dałeś –

piekło – Pokonałeś –

Panie !

Daj mi – Twoją  Siłę…

Daj mi – Twoją  Moc…

Bym umiał pokonać,

Duszy mojej – noc –

Otul w szatę białą…

moje grzeszne ciało

i ulecz serce skruszone,

bym umiał pokonać…

wszystkie przeciwności.

Bo…w  Twojej  Miłości…

i niemożliwe…

– Możliwym się staje –

WIELKI PIĄTEK…

– Matko Bolejąca –

Matko bolejąca… Gdy – pod krzyżem – stałaś… Na Syna patrzyłaś… Strasznie cierpiącego, z szat obnażonego, – opluwanego… do krzyża przybitego. Twe wargi – od bólu zbielałe, Do Boga szeptały… I oczy patrzyły… I niedowierzały. Już się wydarzyło… Już się wypełniło… Kielich Goryczy – wylany. Ból niewypowiedziany… Serce Twe ogarnął, Aż – w bólu – zamarło. Matko – ledwie żywa… Patrzyłaś na Syna… Co przed chwilą skonał. Gdy – Go – z krzyża zdjęli… Wzięłaś – Go – w ramiona… Krzyk Twój – zamarł w bólu… Z piersi nie wydostał… I w pół słowa zginął… I w jęku pozostał. A wargi zbielałe… cicho wyszeptały… Synu Mój Synu…