11 – listopada…Święto Niepodległości

– SEN…O  WOLNOŚCI –

Kiedy – Pokój – zagości…

W  Ojczyźnie  mej.

Tam…za snem o Wolności…

Za cieniem – idzie cień –

pomordowanych ludzi…

Całe Pokolenia – odeszły w niepamięć –

Już pora się obudzić.

W Ojczyźnie mej – trwała zamieć –

zaborców…zdrajców i wasali,

którzy – ostatnią kroplę krwi –

z Ojczyzny spijali.

Wolność – mieli za nic –

ich podłość – nie znała granic –

Zło – na Świat wylali –

Dobro – podeptali…

Ojczyznę naszą, w bratniej krwi skąpali…

z mapy wymazali.

Ale  Polska – się podniosła –

Nigdy nie poddała…

Choć od tylu lat już tkwiła,

w żelaznych kajdanach…

Z  popiołów…Powstała…