– ŚWIEŻOŚĆ PORANKA –
W świeżości poranka,
dzień wchodzi powoli
na swoje tory…
Choć dziś ma
godzinę spóźnienia,
bo pękate poduchy chmur,
zalały deszczem powietrze,
tak sobie – od niechcenia.
Pod milczącymi powiekami
ostatnie krople spadły…
cichutko na brzegu
dnia przysiadły.
A dzień westchnął
ubrany w pastelowe kolory…
I w siódmym niebie,
tanecznym krokiem
ruszył przed siebie…