CUD NAD WISŁĄ…

– TĘCZA  PRZYMIERZA –

Nadzieja błysnęła na niebie,
Nadzieja dla świata w potrzebie
Króluje na Jasnej Górze
i w Ostrej Bramie świeci…
Płaszczem Swym ochrania
wszystkie Swoje dzieci.
Od świata zarania
jest Tęczą Przymierza
ręką Swą – świata losy osłania –
nasze drogi przemierza…
kto się do Niej ucieka,
pod Jej płaszczem skryje
tego zły los nie czeka,
bo za Matkę obrał Maryję.
Tyś to sprawiła Matko
i za Twą przyczyną, że…
Polski Naród Wolny
i nigdy nie zginął.

GODZINA W…

                                       WARSZAWO….

                            Warszawo…
                            Swoją  Wolność – okupiłaś krwawo –
                            Nikt Ci nie pomógł,
                            nikt nie chciał ocalić…
                            Jak wielką jest Twoja rana,
                            Warszawo  dumna…
                            Warszawo  złamana…
                            Do fundamentów – byłaś zburzona –
                            każda ulica krwią
                            Twoich dzieci jest naznaczona.
                            Na kolanach zapłakałaś
                            nad ich losem…
                            Ich śmierć – dla Ciebie
                            była największym ciosem.
                            Ale choć Cię zniszczył
                            i powalił  wróg…
                            Nie przewidział, że ze zgliszczy
                            podniosą Cię ludzie
                            i dopomoże… Bóg…