STAJNIA BETLEJEMSKA
W ubogiej stajence,
przy Świętej Panience,
leżał Jezus mały,
cały w blasku Chwały.
I zwierzęta wokół stały,
i stał Józef oniemiały,
gdy zobaczył – Gwiazdy blask –
nad szopą Anielski głos…
Pełna dziwów – była ta noc –
Choć stajnia uboga była,
to najcenniejszy Skarb
w sobie kryła…
Nic cenniejszego na świecie nie było,
jak To Dziecię i Jego Miłość…
Anieli w bieli z nieba przybyli,
wszystkich pasterzy ze snu zbudzili.
Radosną nowinę im powiedzieli.
Śpiewając pieśni,
ze wzgórz pasterze prędko zeszli,
poszli do stajni ubogiej.
Pokłonić się Jemu…
Dziecięciu małemu,
które było…Samym Bogiem…
Stajnio Betlejemska,
nie byłaś uboga,
bo za swoim progiem…
skryłaś…Samego Boga…