– Na Fali…Życia…

– Na  fali…Życia –

Na fali życia płyniesz – daleko –

łodzią twoją wiatr kołysze i

gwiazdy ci nocą – drogę wskazują –

A ty…dzień po dniu, wszystkiego próbujesz.

Nieraz sam już nie wiesz, na co czekasz,

na taflę wody spokojnej, by płynąć w ciszy.

Czy wolisz – w żaglach wiatr –

by poniósł cię hen – daleko –

za  horyzont…

byś odkrył  – nieznany dotąd –

Nowy  Ląd…i

jakiś ślad po sobie zostawił.

Tęsknotą za czymś…i uczuciem gnany,

ostatkiem woli – wskrzeszasz w sobie siły –

płyniesz coraz dalej i dalej…

na  swej  życia  fali.

Ale czasem…przypominasz sobie,

jak smakuje – Miłość -, że

to twoje – Niebo było –

Sam  Anioł – cię dotknął –

i do życia zbudził,

byś umiał – Je smakować –

jak najlepszy owoc.

DOBRO – idzie prostą drogą…

– DOBRO –

Dobro…rodzi się w ciszy,

wchodzi bocznymi drzwiami,

nieśmiałe…nie ocenia nikogo,

nie narzuca się innym,

– Tylko  jest –

Zawsze do pomocy gotowe…i

zawsze idzie – prostą drogą –

Gdy się zasłuchasz, to usłyszysz…

jak wszyscy…wytykają – Je – palcami, że

jest za ciche, nieporadne,

nie rozpycha się łokciami, że

– Kocha  ludzi –

nie rozbija się słowami.

Czas mija…a

Dobro – się nie zmienia,

– nie potrafi – bo

Jego duszę…wypełniają marzenia,

– o dobrych ludziach –

z kryształowymi sercami