– Muśnięcie skrzydeł –
Nocą…gdy miasta i wsie,
cichutko sobie drzemią,
a ludzie zmęczeni,
powoli zapadają w sen…
Czy słyszysz…
szelest skrzydeł…w wielkiej ciszy…
To Anioły – sfruwają za ziemię,
by nas strzec.
Nad każdym z nas – się pochylają,
Nad każdym z nas – czuwają.
Aniele mój…
Przepiękna Boska istoto,
skrzydłami Swymi mnie otul,
i jak parasol – rozwiń je –
– Nade mną –
Swym światłem – rozświetlij ciemność,
bo gdy zapada ciemna noc,
mój lęk i strach…mają głos.
Przenieś mnie – przez nocy cień –
Zaczekaj…aż nadejdzie dzień…
Podpowiedz – jeszcze mi przez sen –
co mam robić…gdy szarość
życia – ogarnie mnie…
Muśnięciem skrzydeł – rozwiej je –
Zostań – tu – i czuwaj nade mną…
bo kiedy duszę…ogarnia ciemność,
tylko – Twa Miłość – mi pomoże.
Poprowadź mnie – przez ziemskie kłopoty –
Przepiękna…niebiańska istoto…
Za rękę…zawsze trzymaj mnie,
i naucz…
Czym – Boża Miłóść – Jest…