DO OSTATNIEGO ODDECHU
Scenariusz życia
piszesz z pośpiechem,
dopisujesz aneksy
… do umowy…
Które za chwilę
są przebrzmiałym echem…
Nie przewidzisz niczego,
obiecujesz, flirtujesz, błądzisz,
wsypujesz zdarzenia do dzbana,
sznurujesz usta złym ludziom
i niespodziewanie… jakby ukradkiem,
skrawek nieba łapiesz
poprzez wszystkie cienie.
Otwierasz okno szeroko
I napełniasz życia puchary.
Z tysiąca kawałków składasz
swój skarb w Galaktyce szczęścia
… jak piosenkę
… jak pieczęć w bursztynowych
kroplach rosy…
… do ostatniego oddechu
…do westchnienia ciszy
…do serca bijącego dla mnie…
autor: Mariola Malinowska
Miło było poznać”blogowo”
Mnie też jest miło i dziękuję za odwiedzinki – muszę przenieść bloga w inne miejsce – może na Gmail – Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego