Sierpień- 80 Dla wszyskich Patriotów 31.08-Moje Urodziny – Czyje jeszcze??

„ Sierpień-80 ”

31 sierpień – 26 rocznica jest naszej – Wolności – To 26 – rocznica powstania Związku „ Solidarności ”. Pochylmy głowy nad Tymi Co, o Tę wolność walczyli, O nią zabiegali i … Najwyższą cenę – – SWE ŻYCIE – Do stóp Ojczyzny oddali. Życia nie wystarczy, by wszystkich wymienić – Tych – co Polskę – Ojczyznę, „ na dobre ” chcieli zmienić. Pochylmy się nad Tymi, Co zdrowie stracili, Gdy o najszczersze idee walczyli. – „ Związkowcy z dawnej Solidarności ” A dziś … ? Będą wielkie słowa, pochwały Będzie wielka „ Feta ” Będą odznaczenia i … Uśmiech zadowolenia Na ustach „ Rządzących ” dziś zagości A nam … Polakom ? Zwykłym ludziom – prostym – Dla nas … To nie ma, większego znaczenia Dla nas – tylko Polska – – Ojczyzna się liczy – żeby rosła w siłę, by Była bogata, Żeby dla każdego rodaka – tutaj – była praca. A pracy … ? Pracy tak jak chleba – – wszystkim jest potrzeba. Cóż nam pozostało z Tej … „ Solidarności ” ? Cóż nam z Tej … „ Wolności ” ! – gdy na chleb brakuje !!! Gdy rządzący za biednym, starcem i kaleką Już się nie – ujmuje – ! Cóż z pięknych – Idei – ? Czy to tylko mrzonki były ? A tak … pięknie być miało … Tyle się ludziom prostym – naobiecywało – Gdy Papież przemawiał … – Nie lękajcie się – Wstańcie – Chodźmy ! To aż – serce rosło – ! A, gdy nas pozdrawiał odwagi – dodawał – W serca wlał nam siłę, By w Ojczyźnie zmienić – To wszystko – co złe było … Czy Wam w sercach – z tego co mówił – Nic już nie zostało ? Cóż się ludzie z wami stało ? Czy ta „ Wolność ” i chciwość Was wszystkich przerosła ? Jeszcze tylko nieliczni za – Ojczyzną stają – – „ Za co ” – od reszty – po głowie dostają Wszyscy rządzący … Tylko jeden cel przed Wami, Tylko do – „ władzy ” się dostać W tej chwili – ważny jestem – „ Ja ” i … rządzić i „ kręcić ” – jak się da. Każdy na swoją modłę, a … – czyny Wasze podłe – wybielać … – mówić wszystko w porządku – – wszystko jest dobrze – Rządzącym … Nigdy nie uwierzę … Czy Polska „ Solidarna ” – tylko pod pręgierzem – ? Czy Ty – Ojczyzno ma – już nigdy Nie zaznasz spokoju … ? – Bogu Cię Polecam – „ Pokój Tobie Polsko Ojczyzno Moja”

WSCHÓD SŁOŃCA

-Wschód słońca –

Czy widziałeś kiedyś, wschód słońca, Tak bezkresny, jak ocean, Który nie ma końca. A…słońce wstając, Najpierw nieśmiało, swe promienie, leniwie przeciąga i… chmur dotyka, jakby sprawdzając, jak jest, po tej stronie ziemi. Później wynurza się, ze spółczerniałego mroku, Przez srebrzystoszare mgły się przedziera i… Niczym kaskada, na ziemię się wylewa, rozświetla wszystko wokół i kąpie w swych promieniach. Biała rosa – jak górskie kryształy. Jak tęcza świecące, rozsypane na łące. A…w lesie drzewa, ubrane jakby – w muślinę, oplecione pajęczyną, Niby korale ze słońcem igrające, – w jego blasku – tak opromieniały i… Nagle – w słońca pomarańczu , Świat cały. Wtedy to – o brzasku – Usłyszysz- najpiękniejszy świergot ptaków. Zachwyć się – tym –człowieku ! Słuchaj i patrz…jak tętni życie. Otwórz oczy ze zdumienia i… Podziwiaj siłę stworzenia, Przez – Boga – nam daną, Stań ! i choć przez chwilę, się zastanów. A…to wszystko, Przeżyjesz o świcie – rano -.

Otwórz oczy Moje

Panie Mój

Panie ,cóż Ci dać mogę ? Chyba tylko mój lęk i trwogę. Nie mam nic, co uwagi godne. Panie, Ty znasz mnie całą Ty wiesz, że mam wad niemało, Wiesz, jakim jestem człowiekiem, który może z wiekiem, nabiera mądrości trochę. A i to wszystko marne i płoche. Chyba tylko te wady, mogę Ci dać w darze A … czas pokaże Co Ty z nimi zrobisz. Gdy Się nade mną pochylisz i … cudownej dokonasz zmiany, bo Weźmiesz te – moje wady – niechciane – Na Swe Barki – I zamienisz mój lęk i trwogę na Twój Spokój moją złość na Twą Miłość, moją walkę na Twój Pokój, mój mrok na Twój Blask, moją ciemność na Twoje Światło Bo Ty Panie Jesteś Światłością Jesteś Miłością Jesteś Miłosierdziem i Pokojem Panie ! Otwórz oczy moje, bym mogła widzieć to – co powinnam – Otwórz me serce, bym mogła przekazać innym Twoją Miłość Daj mi pokorę, abym mogła to wszystko, Dostrzec i wypowiedzieć.

-Różne drogi –

-Różne drogi-

Różne możliwości, mamy w życiu. Po różnych ścieżkach, nam iść przychodzi, I różne przemierzamy drogi, Nieraz bardzo kręte. A podobno… Słońce, dla każdego jednakowo, wschodzi i zachodzi A my… Co dzień ,na nowo, wchodzimy na nasze ścieżki życia i każdy z nas, osobno musi wybrać, którą chce iść drogą. Jednym jakoś gładko, Przejść przez życie przyjdzie. Nie napracują się, nie natrudzą, a wszystko im wyjdzie A drugim, wiecznie wiatr w oczy, wieczny mozół, trud i ułuda. Może jutro – jakoś będzie. Jutro – im się uda. Dziś człowiek, dla pieniędzy – zrobi wszystko – Byle się nie dać i chcieć, Coraz więcej i więcej. Dziś nie wystarczy -być, Trzeba jeszcze – mieć. Może nawet upaść, – bardzo nisko – Ale wszystko… Będzie wybaczone. Bo…dzisiaj człowiek, Miarą pieniędzy, -jest mierzony – A serce…a miłość, Szczere, dobre słowo Dla drugiego człowieka. To wszystko… Gdzieś – po drodze się zgubiło I rozleciało, Na cztery świata strony… …dla mamony.

Swięto Wniebowzięcia N.M.P

,, Matka Twoja- Totus-Tuus ’’

 

Gdy Cię Twa matka rodzona, W swych ramionach trzymała – mówiła , że – będziesz Wielki – Ona już wiedziała… że Jej Karol, że jej mały Lolek, Będzie kiedyś wielkim, Tak Wielkim Karolem Lecz w najśmielszych snach, Jej myśl nie przemknęła – Że będzie to zwierzchnik Całego kościoła. Nie dane Jej było doczekać się tego… …ani ojcu Jego. Gdy już nikogo przy Nim nie zostało Matce – Maryji Niepokalanej Powierzył się cały. Totus-Tuus Maryjo, Totus-Tuus powtarzałeś. Całe swoje życie w Jej matczyne Dłonie dałeś. Matko Chrystusowa, Matko Nieskalana, Wstawiaj się za nami u naszego Pana. Gdy zbrodnicza ręka kulę wystrzelała, to matczyna dłoń ją zatrzymała. Jako votum kulę Maryji ofiarowałeś, – Za ocalone życie Jej podziękowałeś – Totus-Tuus Maryjo Matko mej nadzieji ! Błogosław mym słabościom i całej naszej ziemi. A kiedy z Ojczystej ziemi odjeżdżałeś, Przed Częstochowskim obrazem klękałeś: ,, Jeszcze tylko pokłonię się Matce – przeproszę Polskę Jej zawierzę, O opiekę nad wami poproszę ’’ Bo tutaj są płuca całego Narodu, Tutaj nikt w swym życiu nie dozna zawodu, Niechaj tylko szczerze Matkę swą przeprosi, O upragnione łaski Maryję poprosi.

Prawda

~ Prawda ~

Co to jest – Prawda ? i … Czym jest – Prawda. To początek i koniec – – innego nie ma ! – Kłamstwo ma wiele dróg, wszystkie są bardzo mroczne. – To nie – przyjaciel – to wróg – Który prędzej, czy później, Cię zdradzi – – do zguby doprowadzi – A … Prawda jest tylko „ Jedna ” Więc,- gdy przekroczysz jej próg – – zrozumiesz – innego sensu nie ma. Jest tylko – Ona – ta jedna, tak prosta i tak trudna. W poszukiwaniu – Jej – pójdź w głąb siebie tam znajdziesz – Prawdę – bo,- Ona – zawsze jest i tkwi w Tobie, Ta prawda – To Bóg Ta prawda – To człowiek To cały sens istnienia – innego nie ma ! – W człowieku – zawsze – znajdziesz coś „ dobrego ” Choćby, nie wiem – kim był i … Jak się stoczył. Ale … gdy spojrzysz – mu – głęboko- w oczy – zobaczysz – Jego – światło Prawdy Bo … Prawda jest jak światło – – co Twój umysł oświeca i … prowadzi przez życie, Więc – Bogu się polecaj i … – Żyj tylko, Prawdą dla Prawdy – w zachwycie.

I… Zawsze Kieruj się sercem

Nie łam Sobie Głowy

 

Życia –Sobie- nie ułożysz, Według- Swego- planu. Nie łam- Sobie- wszystkim głowy, I rąk nie załamuj, Głową muru ,nie przebijesz, -co ma być- to będzie. Nie tak-jak to zaplanujesz, Chociaż nieraz myślisz,że… Już –nad wszystkim-panujesz, -wszystko –po twej myśli. Ale…klocki-Twego życia, Są –już ułożone, Lecz- Ty nie wiesz-i nie zgadniesz, W którą masz iść stronę. Przez –labirynt-Swego życia, Przechodzisz codziennie, Trudząc się i łamiąc głowę, -co-rano niezmiennie. Ale…nie trudź się za bardzo, Za dużo nie planuj, Co masz przeżyć-to przeżyjesz, Co ma się stać i tak się stanie, Przed –Życiem-nigdzie się nie skryjesz. I nigdy nie odgadniesz, Czy spotkają-Cię-zaszczyty, Czy –w życiu- upadniesz. Dobrą radę-Ci dam, – o Bogu pamiętaj – – nie będziesz już sam- Będziesz miał- Komu- Troski –swe-powierzyć, -On-da ci siłę, by-z życiem się zmierzyć. I ..zawsze kieruj się sercem, Bo,kiedy w życia rozterce, Będziesz miał problem. -Ono-ci- podpowie, czym się kierować, By,nikogo nie skrzywdzić i… Ścieżki –swego życia- prostować.

-Zamarznięte sumienie –

– Zamarznięte sumienie –

 

Zamarznięte sumienie człowieka, Jest jak ,w marcu rzeka. Jeszcze skuta lodem, Jeszcze wieje chłodem. Ale, gdy słońce przygrzeje, Nawet gruby lód topnieje. I puszcza lodowe kawałki, Z biegiem rzeki, Niczym białe kartki. W świat daleki Popłyną ,gdzie oczy poniosą. Bo słońce, dla skutej lodem rzeki, Jest jak – Miłość Boża –dla człowieka. Najbardziej zatwardziałe sumienia, Miłość Boża – może zmieniać. I stopić – jak sopel lodu. Sprawić –by nie było w nim chłodu. Obojętności –na innych ludzi. Miłość Boża , może obudzić, Czułe struny – twej duszy. Najbardziej zatwardziałe, Sumienia skruszyć. Tylko musisz umieć –odnaleźć Promień Miłości Bożej. Uchwycić –i już z rąk nie wypuścić. Bo – Ona –jest, jak środek złoty, Na wszystkie problemy i tęsknoty. Naszego życia kłopoty. Tylko sumienie zamarznięte, Jeszcze – nie wie –o tym.

,, Już DOŚĆ !!’’ – Wszystkim , którzy maja już dość Polityków

,, Już DOŚĆ !!’’

Opamiętajcie się – Panowie Posłowie i Sejmu Marszałkowie. Prezesi politycznych ugrupowań ,,Już Dość ! ’’ Już dość mamy waszych knowań . Dość walki o stołki i władzę. I układanek waszych Gdzie jeszcze-Siebie-posadzę. Dość walki o pieniądze, I wasze bezczelne władzy rządze. I gęby nie wycierajcie swojej, Dobrem Rzeczypospolitej -Ojczyzny mojej- ,,To moja Ojczyzna-Polska! To jest moja-Matka-Ta Ziemia!!’’ ,,To są moi Bracia i Siostry!’’ Czy pamiętacie-jeszcze-, Kto-to powiedział ? -Obudźcie się- Odgrzebcie w swej pamięci wreszcie! ,Że-Tylko Polska-Ojczyzna -Się Liczy- Spójrzcie – ile dzieci głodnych chodzi? Czy-Was-to wogóle nie obchodzi? Ilu jest bezdomnych w Naszym Kraju. A Wy tylko o władzy baju-baju. I tylko wkoło o wyborach -Panowie- Czy nie widzicie ,że to nie ta pora? W błoto nie ma sensu, Wyrzucać pieniędzy. Bo w kraju tylu bezdomnych. I tyle jest nędzy. A-Wy-tylko lekką ręką , Sięgacie , do wora z pieniędzmi, Chociaż dno już dawno widać. Panowie – Posłowie – czy Wstydu nie macie! Kiedy się w końcu ze sobą dogadacie. -Ludowi mówię Stop! Nie iść na wybory! I tak się między sobą wybierają. Całą resztę-za nic mają. Znów pójdą grube miliony -w błoto- Ale –cóż to! Nie z Ich kieszeni! Łatwizny – nigdy się nie ceni. -Ty- który gardzisz drugim człowiekiem- zapłaty czekaj! Nie – Tam w niebie ,Ale Tu na ziemi. Historia-Cię kiedyś marnie oceni. Lub przejdziesz całkiem, Do-Gabinetu Cieni-

-Jesteś – jak stokrotka –Wszystkim Którzy Kochają Kwiatki … i nie tylko

– Jesteś – jak stokrotka –

 

Jesteś jak stokrotka, W trawy gęstwinie. Kto – Ciebie –spotka, I swój wzrok skieruje, Ten innych kwiatków, Już nie potrzebuje. Bo …się zachwyci delikatnością, Twojej urody i Tą subtelnością, Z jaką głowę swą przechylasz, Do słonka i płatkami Twymi, Delikatnymi I prostotą, Taką zwykłą i tak niezwykłą ,że Z wielką ochotą, Pragnie Cię mieć przy sobie. Ale…stokrotka musi żyć, – na wolności – choćby była w domu, najładniejszym z gości. W domu- więdnie, Dom to dla niej klatka. A w trawie…wzniesie buzię do słonka, Słyszy plusk strumyka, I kochanego skowronka. Bo stokrotki… Są ,jak wolne dziewczęta, Które chodzą beztrosko, Łapiąc promienie słońca. I pełną buzią, Śmieją się bez końca. Wiatr musi igrać, W ich włosach, Delikatnie po twarzy muskając, A ,gdy tej wolności nie mają, To więdną i usychają.