SZEMRZE WODA…

SZEMRZE WODA…

Wiatr leniwie przerzuca chmury,
z jednej góry,
na drugą górę…
Listki drzew radośnie
drżą na wietrze,
rozbudzone rześkim,
górskim powietrzem.
Szemrze woda w potoku,
snuje górskie bajania,
dzwoni dzwonek na łące
i wodzie się kłania.
Wiatr… ucichł zaciekawiony,
przysiadł na kamieniu
i słucha zdziwiony,
co mówi woda w strumieniu…

One thought on “SZEMRZE WODA…

  1. Jak nie kochać jesieni…

    Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
    Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
    Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
    Czekając na swych braci, za morze lecących.

    Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
    Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
    Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
    Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

    Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
    Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
    Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
    Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

    Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
    Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
    I w swoim majestacie uczy nas pokory.
    Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
    Tadeusz Wywrocki

Skomentuj ~Jola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *