To jest gra…na jeden utwór…

– Życie  jest  muzyką –

Życie jest muzyką…

wybiera różne tony,

nie patrzy…czy jesteś

radosny, czy zmartwiony…

Dostraja się do Twojej rzeczywistości,

z wszechogarniającą melodią…

u Ciebie zawsze gości…i

wszędzie się wdziera.

Raz – fałszywe tony wybiera –

potem – proste nuty,

ale brzmiące wzniośle…

by wreszcie – wybrzmieć radośnie –

pod same gwiazdy się wznieść…i

wygrać – Odę na życia cześć –

To jest gra…na jeden utwór…tylko na chwilę,

To Twoje życie…które zaraz się skończy…

Tylko  Ty…

możesz uchwycić melodię…i stać się…motylem,

Tylko Ty…możesz – w Nim zatańczyć –

46 thoughts on “To jest gra…na jeden utwór…

    1. To prawda, nie wszyscy ją słyszą, ale chyba dlatego, że bardzo trudno jest – ją – usłyszeć…Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.

  1. Prawdziwa perelka , jeden z Twoich najlepszych Mariolu!!Oda do zycia!!..Po prostu sie zachwycilam tego poranka oddaje moje mysli ;-)))Pozdrawiam cieplo ;-))

  2. Melodia życia w duszy zagrała ,,jak dobrze Mariolu móc na nią w dużej mierze wpływać i coraz piękniej życiu przygrywać.Bardzo piękny wiersz i do zadumy nakłania.Buziaki

    1. Oj chciałoby się, chciało na – nią – wpływać…ale nieraz to my musimydostrajać się do tej melodii…jaką nam los niesie. Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.

  3. Wspaniała muzyczna definicja Życia i Miłości wszechogarniającej w której wszystko to wibracje ,tak jak nasze myśli .Za ten wiersz masz u mnie Nobla z poezji .

    1. Wiem, co masz na myśli – Babciu Barbie – to w większości my musimy dostrajać się do melodii…jaką przyniesie życie. Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.

  4. witaj….muzyka naszej duszy, naszego zycia, byleby umiec nie fałszowac, byleby czysto grac, ale tak, to od nas zalezy 🙂 , serdecznie pozdrawiam Mariolu

  5. Witaj Mariolu :)Zajrzałem tutaj z bloga Grace, bo jak mi się wydaje, byłaś już u mnie z wizytą prawda?Poetycko tutaj u Ciebie, a ponieważ lubię poezję, to świetnie sie tutaj czuję :)Pozdrawiam 🙂

      1. Podoba mi się Twój „grający” wiersz :)W Twoim wierszu to są „tony”, a w moim aktualnym poście „czekoladki”, po prostu to tylko zależy, do czego się porównuje :)Miłego dnia 🙂

    1. Ach Grace…tańcz…niech świat zawiruje. Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie. Wreszcie mam trochę czasu i poodpisuję na komentarze,bo nie nadążam za wszystkim. Duża buźka.

  6. pieknie Ci to wyszlo Mariolciu…..zatancze, jak mi zagra zycie i przystane, kiedy trzeba bedzie…..by sluchac innych grania……serdecznosci ;)))

    1. Bajeczko…pięknie to napisałaś…początek do następnego wiersza…Dzięki za piękne słowa i Pozdrawiam Cię serdecznie.

  7. Poznanie prawdy o sobie wymaga odwagi spojrzenia na siebie samego, jakim się jest. Trzeba wiedziec, ze samemu jest się zdolnym do wszystkiego i to przez całe życie. Trzeba więc czasem zawołac – Boże ratuj mnie przed sobą samym ! Bowiem pokora jest rodzajem odwagi do wyznaczenia sobie granic i uznania ich. Nigdy nie musze tego i owego, lecz tylko to co jest najlepsze. Potrzeba odwagi więc odwagi aby więcej byc człowiekiem. Ponadto trzeba się nauczyc byc dobrym dla siebie samego i umiec to dobro w sobie pochwalic, wtedy schyłek życia i starośc bedzie dla nas darem a nie udręką.Ps. b.skłaniający do refleksji wiersz, dziękuję.Pozdrawiam serdecznie.

    1. Bogusławie…dziękuję za piękne i mądre słowa…tak naprawdę, to sami do końca siebie nie znamy…i masz całkowicie rację, że musimysię nauczyć być – dobrymi dla samych siebie – Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.

  8. Mariolu ! wiem że masz mało czasu ,ale przyznasz mi racje ,że na niektórych blogach wieje grozą ,zwątpieniem,wisielczym humorem .Niekiedy przypominaja nekrologi wołając o pomoc.Niżej wydrukowałem swoją propozycję na ratowanie „samobójców” .Wierzę ,że będziesz miała Swój pomysł ,np. wiersz pozwalający ludziom wydostac się z dołka .Jak mi nie wierzysz to zobacz w internecie ile młodych targa się na życie obrazając Miłość .Ilościowo jest to tyle , ilu zabitych co tydzień w wypadkach drogowych.Jak spotkam ponuraka to mu wkleje to co niżej,albo Twój wiersz jak go napiszesz i się zgodzisz na rozpowszechnianie Drogi Gościujeżeli spotkasz smutnego blogowicza towrzuć mu w komentarze ten tekstod papy Smerfa Wpis do komentarza jest zastrzykiem optymizmu jaki się należy każdemu Polakowi . prowadzącemu blog zwłaszcza płci skazanej na samotne wyczekiwanie w wieży z marzeń otoczonej murem obojętności, która wyczekuje by zauważył ją jakiś wrażliwy uduchowiony młodzieniec.Niestety ja już nim nie jestem ,ale mam młodą duszę i chcę wyciągnąć ponurych blogowiczów z psychicznego dołka w jakim znależli się przez gapiostwo.Gapiostwo dotyczy katolików zagubionych w celebrze i przeżywaniu męki Chrystusa ,a nie radosnej wiary i nowiny zawartej w jego nauce ,o której przypominał JP II .Bóg jest Miłością .Dowodem jest relacja Mellena Thomasa Benedicta . Ta Miłość łączy wszystkich ludzi stworzonych przez Boga na swój obraz i podobieństwo.Dostajemy ją w posagu w chwili narodzin,które w dobie aborcji,antykoncepcji,chorób już są cudem .Miłością Bożą kochają Was rodzice ,a Wy tą samą Miłością kochacie ich,swoje rodzeństwo ,kiedyś w przyszłości pokochacie swoje dzieci .Cudowne jest życie gdy wzajemnie obdarowujecie się tą Miłościa z życiowym partnerem .Mantra ” kocham Cię” wypełnia się wówczas właściwą treścią inaczej jest cynicznym podrywem .Polacy Janowi Pawłowi II zawdzięczają wolność w kraju wolnym od kataklizmów,epidemii,mafii itp. co najwyżej plagą jest głupota polityków, gdyż sąsiedzi Rosja i Niemcy na wyścigi mordowali polską inteligencję.Z relacji Thomasa dowiecie się, że każdy człowiek żyjący na Ziemi jest dla Boga ważniejszy od wszystkich świątyń ,relikwii i skarbów .Ja wierzę w tę relację gdyż doświadczyłem OOBE .Nie bolało, ale jest dla mnie dowodem ,że tu na Ziemi odrabiamy lekcję zadaną przez siebie samych ,być może kolejny raz . Dlatego żyjmy na luzie ,życzliwie uczciwiej,szanujmy Miłość w bliżnich,wyzwalajmy w nich dobro,wywołajmy epidemię dobrej energii w całym internecie .Napisz o tym innym smutnym blogowiczom, niech w końcu przeczytają coś wartościowego zamiast spamu . Papa Smerf (16:27)

    1. Papo Smerfie…zgadzam się z Tobą całkowicie…tylu młodych ludzijest zagubionych i nie umiejących sobie wytłumaczyć, że to kłopoty przejściowe i nie koniec świata. A najmniejszy kłopot kwitują – niemam po co żyć – lub muszę skończyć ze sobą…itp. Myślę, że tobrak miłości w rodzinie, rozmowy, i w końcu odejście od Boga, lubtłumaczenie Go…na swój sposób. Jak będziesz miał chwilkę, to zerknij na kilka wierszy na moim blogu, np. 28. 03 – Jak orzeł -11.03 – Tyle jest dróg – 29.09 – Są takie chwile – 19.08 – Różne drogi -24.08 -Panie Mój – Może któryś z nich wyda Ci się pomocny. Pozdrawiam Cię serdecznie

  9. Hej. Masz super bloga. Naprawdę świetny. I taki pomysłowy! Ja też założyłam stronke i jak będziesz mieć czas to proszę wejdź i skomentuj =). Niedawno napisała 1 część mojego opowiadania. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Możesz też wziąść udział w sondzie. Mój blog to: http://www.opowiadanie-kim.blog.onet.pl Narka

    1. Moniu – Dziękuję za odwiedzinki i zostawienie adresu…zajrzę. Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam częściej.

  10. Hej. Masz super bloga. Naprawdę świetny. I taki pomysłowy! Ja też założyłam stronke i jak będziesz mieć czas to proszę wejdź i skomentuj =). Niedawno napisała 1 część mojego opowiadania. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Możesz też wziąść udział w sondzie. Mój blog to: http://www.opowiadanie-kim.blog.onet.pl Narka

    1. Jakoś – te przenośnie – same się używają…bo jak nie piszę to nieraz ze dwa tygodnie…a jak mnie najdzie to muszę szybko notować…bopóźniej wyleci z głowy…mój rekord to 10 wierszy w dwa dni, pisanych o Benedykcie XI w w trakcie Jego podróży do Polski w zeszłym roku.Pozdrawiam serdecznie i posyłam buziaki.

Skomentuj ~bogusław Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *