– Jesienna mgła –
Przyszła jesień…piękna i złocista,
jednym ruchem – zamaszyście –
pomalowała drzewom liście.
Babie lato – rozrzuciła,
z mgłą się zaprzyjaźniła.
A mgła…natychmiast się rozgościła
i…wszystko przykryła.
Tylko góry i czubki drzew,
wydostały się,
z tej srebrnej kąpieli.
Patrzą ze zdziwieniem,
jak są owinięte…
delikatnym muślinowym szalem.
Tylko potok nie dziwi się wcale,
szemrze coraz głośniej,
bo…nieba nie widzi…
i drzew, co nad nim rosną.
Chce mgłę przegonić,
ukryć – ją – w swej toni…
Ale – ta – się nie dała
i pod niebo zwiała…
Wśród gór, płynie obłokiem
i filuternym okiem,
na potok spojrzała…
lecz nagle…nad nim się rozpłakała
i spadła…w jego rwące wody.
A on…porwał ją z uśmiechem…
teraz razem sobie płyną,
z łoskotem i echem…
wśród gór…Białki przepiękną doliną.
Jesienny , ale optymistyczny . To lubię ! Miłego wypoczynku http://mk1604.blog.onet.pl/
Za jesienną mgłą nie przepadam.Lubię jesień słoneczną i bez deszczu.
oj dzisiaj była własnie ‚taka jesien’ciepła, kolorowa…heh…szkoda tylko ze za pare dni wszytko umrze… opadnie…pozdrawiam
A u mnie dziś pochmurno i mniej radośnie niż w Twoim wierszu http://mk60.blog.onet.pl/
piekne te Twpje wiersze Mariolu, pogodne i krzepiace, co u ciebie /Pozdrawiam ciepło Ewa /kobieta/
Uwielbiam jesienną mglę , Kasprowiczowska osmętnicę , która ma nieopisany urok.
Mariola ! Fajnie ,ze znow jestes .Juz myslalam , ze w jesiennnejmgle sie rozplynelas, ze jakis potok Cie porwal.Wrocilas i jestes a wiec cieszymy sie !
Witam Cię Mariolu po dłuższej nieobecności, ale za to w jakże pięknym jesiennym nastroju. Pewnie, że wolałabym teraz witać wiosnę lecz kiedy Bóg daje nam także jesień, taką piękną, kolorową, a nawet zasnutą mgłą to trzeba się z tego cieszyć. Jak zwykle pięknie to opisałaś, nie zrobiłabym tego lepiej.Moje słoneczne pozdrowienia.
Dzięki – Broniu – aż się rozmarzyłam…tak pięknie napisałaś. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Witaj Mariolu :)Jesienne mgły nastrajają refleksyjnie, to fakt.Otulone nimi łąki i kolorowe drzewa wyglądają, jak okryte jaką ciepłą kołdrą. I tak trwają w sennym zamyśleniu, czekając na zimę…Pozdrawiam 🙂
Oj… Dziękuję – Smerfiku – za tak piękny i poetycki wpis…Pozdrawiam Cię serdecznie.
Włąśnie taką jesień kocham jak ta opisana przez Ciebie:)POzdrawaim ciepło:)
Ja też – taką – właśnie kocham…Dzięki Moniko i Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wole te piekna, zlocista jesien ..Ale Twoj wiersz pieknie oddal atmosfere jesieni, tej znad Bialki ;-)) Pozdrawiam cieplo Mariolu ;-))
Blue – bo tam właśnie wtedy byłam i na ,,żywo mogłam opisać,,Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.
Strofy wiersza doskonale korespondują z matową, jesienną pogodą która wdziera się przez okiena podczas pisania komentarza.Bardzo dziękuję.
Bogusławie…to ja dziękuję za piękne słowa. Pozdrowienia serdeczne.
Jesien jak kazda pora roku ma swoj urok.A ta w Twoim wierzu ubralas w piekna szate.Zasylam jesienne pozdrowienia na promyczku slonca.
Delikatnie i żwawo, jak na Białkę przystało, pięknie –
Widzę,że znasz – Białkę – taka właśnie jest…raz delikatna i ledwie pluszcze…a trochę dalej aż za bardzo żwawa i nawet są trudności do przejścia wpław…Dzięki i Pozdrowienia serdeczne.
Mariola! Zanim napisalas ten piekny wiers o jesieni ja napisalamCI:Do Marioli prosbe wznoszeI o wierszyk piekny proszeNiech Mariola wiec nie zwlekaJesien szybko nam ucieka
Widzisz, jak chcesz to potrafisz…Cieszy mnie – Jagódko -, że wierszCi się podoba. Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie.
jest piękny jak to przeczytałam to się rozpłakałam
Witaj Ewelinko – nie chciałam Cię doprowadzić do płaczu – uśmiechnij się…Pozdrawiam Cię serdecznie.
Super! Pomogła mi pani w zadaniu domowym
dzień dobry nazywam się koralina Obłyszczak jestem nauczycielką bardzo pani pisze wzruszające wiersze…pozdrawiam panią Mariole ..odpisz
Dziękuję Pani Karolino. Pozdrawiam i zapraszam.