W HOŁDZIE DLA J.P.II

– DRUGIEGO TAKIEGO…NIE BĘDZIE… –

Choćbyś człowieku szukał,
w całym świecie – wszędzie…
Drugiego Takiego – nie będzie –
Choćbyś przeszedł góry i doliny,
drugiego Takiego – nie znajdziesz –
On…z polskiej był krainy…
Przyszedłeś po to, by świat odmienić,
by dotrzeć do najdalszych zakątków ziemi.
Tyś był nadzieją – chorych, cierpiących,
najbardziej biednych i głodujących…
Ty byłeś Piotr…Ty byłeś Skałą…
Opatrzność po to nam Ciebie dała,
by w Twych ramionach
Wiara się schroniła…
cała odmieniona, cała zjednoczona,
w trzecim Tysiącleciu – już bezpieczna była.
Ty byłeś zawsze – naszym natchnieniem
i naszej duszy…przeznaczeniem…
Jak iskra dana nam – od Boga –
Żeby serc naszych nie ogarnęła trwoga.
Trwoga przed światem, trwoga przed Bogiem
Kiedy będziemy już…za Tamtym Progiem…
Ty…nam swą rękę, jak kładkę podaj…
Do spotkania z Bogiem – odwagi nam dodaj…

2 thoughts on “W HOŁDZIE DLA J.P.II

  1. Witaj Jagódko – To był mój pierwszy wiersz i mam do niego wiele sentymentu…tak, był pisany sercem…Dzięki za odwiedzinki i miłe słowa.Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *