CUD NAD WISŁĄ…

– TĘCZA  PRZYMIERZA –

Nadzieja błysnęła na niebie,
Nadzieja dla świata w potrzebie
Króluje na Jasnej Górze
i w Ostrej Bramie świeci…
Płaszczem Swym ochrania
wszystkie Swoje dzieci.
Od świata zarania
jest Tęczą Przymierza
ręką Swą – świata losy osłania –
nasze drogi przemierza…
kto się do Niej ucieka,
pod Jej płaszczem skryje
tego zły los nie czeka,
bo za Matkę obrał Maryję.
Tyś to sprawiła Matko
i za Twą przyczyną, że…
Polski Naród Wolny
i nigdy nie zginął.

4 thoughts on “CUD NAD WISŁĄ…

  1. Kolejne lato nam się kończy , miły,Brzoza już gubi pożółknięte liście,A jarzębina chce dla KarolinyOddać korali czerwoniutkie kiście.Opadłe jabłka leżą w mokrej trawie,Obłokiem płynie jesienna zaduma.Sarna na niebo spogląda ciekawie,Gdybyś ten obraz mi zatrzymać umiał…Jeszcze ostatnie burze tego lataDnie przeplatają parne i gorące,Pola skoszone z daleka jak krataNa chustce, którą suszy złote słońce.Dam ci malutki wrzosowy bukiecik,Choć niepozorny ma tyle urokuJest jak do serca pisany bilecikI długo jeszcze fioleci się w mroku.

Skomentuj ~blue Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *