SŁOWA…
Na kartach bielutkich stron
lądują słowa…
Tam już zostają i tkwią,
miłe… prawdziwe… puste…
Te co błądzą
i te docierające do celu.
Niektóre , zbyt bolą
by je wypowiadać…
Zawieszone pomiędzy
kroplami deszczu
a może łzą.
Przecierają oczy ze zdumienia
… gdy je głośno przeczytasz..
Wiersz o słowach bardzo prawdziwy, życiowy.
Zapraszam do mnie.
Pozdrawiam!