Krzyż
Krzyż – To krew niewinna… Krzyż – To upadek… Krzyż – to cierpienie… Krzyż – to Golgota Ale … Krzyż to Brama, to odkupienie… Krzyż – to wymazanie wszystkiego – co złe – Ilu chorych – woła do Jezusa, Ze wzgórza – swej Golgoty – Wspomóż nas ! Ilu cierpiących – mówi – Dodaj nam sił ! Ilu sprawiedliwych – woła – Pomóż nam ! Ilu głodnych prosi… Nakarm nas Panie… Zawierz Bogu – jak dziecko… I jak dziecko – ufaj Panu… Bo – On jest Twoją ucieczką – gdy upadniesz … To – On – pochyla się nad nami… i ucisza nasze dusze…
Pomyslec, ze Ktos tak mocno nas ukochal, ze cierpial za nas na krzyzu i dalej nas wspomaga. Wlasciwie nigdy nie jestesmy osamotnieni, pozostawieni samym sobie….musimy tylko starac sie o tym pamietac. Jak dobrze tu do Ciebie przychodzic Mariolko, bo pomagasz pamietac. Sciskam Cie mocno!
Dziękuję Ci Grace…za tak piękne slowa. Tak – wystarczy byśmy pamiętali…Pozdrawiam serdecznie i posyłam buziaki. Miłego niedzielnego popołudnia życzę. Pa.
Zobaczysz, że obecność Chrystusa tuż za plecami doda Ci pewności i nadziei. Porównaj: o ukrzyżowaniu Jezusa było głośno w całej Jerozolimie a o Twoim ukrzyżowaniu wiemy tylko my… O Zmartwychwstaniu Jezusa dowiadywali się początkowo nieliczni a o naszym zmartwychwstaniu. pozdrawiam serdecznie hania..
Och – Haniu – z łezką w oku czytałam Twoje słowa…tak piękne i pełne nadzieji. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej niedzieli.
W Krzyżu zbawienie …
Tak – Babciu Barbie – w Nim cały sens. Dzięki i Pozdrawiam serdecznie. Miłej niedzieli życzę.
To piękne co piszesz.Ja kocham radośnie Pana Jezusa ,bez lęku ,powiedziała bym dziękczynnie ,kocham Cię za to ,że jesteś ,Jezu.Ukrzyżowanie ,jest zmartwychwstaniem.Bóg dał nam drogowskaz,nie musimy błądzić ,wystarczy mieć wiarę wielkości ziarnka gorczycy ale nie zachwianą.Wpadnę jeszcze ,dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam ciepło.
Oj…pięknie to napisałaś ~Brygido~ myślę, że każdy chciałby mieć – taką wiarę – jak TY…Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia.
Mariolu!nic dodać nic ująć!!przepięknie!
Dziękuję ~Klaudio~ cieszę się, że Ci się podoba…Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia.
przepiekny wiers jak wszystkie twoje ,pozdrawiam cie goraco:))))))))))))))))
Dziękuję Halciu…szczególnie za – gorące pozdrowienia – Równieżgorąco i serdecznie Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Maluję Krzyż z kropelką krwi i jedną dużą łzą, za Krzyżem drzwi, do nieba drzwi dla mnie otwarte są…..Pozdrawiam
Dzięki ~Jolu~ za piękny wpis wierszem…Pozdrawiam Cię serdeczniei życzę miłego niedzielnego wieczoru.
To nie wiersz to fragment pieśni kościelnej
Krzyz – symbol meki i odkupienia. Symbol naszej wolnosci ..Jak zawsze pieknie..konwalijko 😉
Dziękuję ~Blue~ i posyłam dla ukojenia bukiecik konwalijek…już się budzą ze snu…Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Jestem i pozdrawiam ;-))
Dziękuję…Blue i również Pozdrawiam.
Jako ksiądz żyję w dwóch światach: zewnętrznym – mediów, które mówią o zarażonym, nieprawdziwym, okropnym świecie ludzkich grzechów, i wewnętrznym – ludzkich wyznań, spowiedzi. Wiem, że jeśli nawet człowiek odchodzi od Boga – męczy się. Jest krzyż wiary i niewiary. autor: Jan Twardowski http://swiat-ogladany-oczami-dziecka.blog.onet.pl/
Oj – to szczera prawda ~Maju~…jest krzyż wiary i…niewiary.Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie życząc miłego niedzielnego wieczoru.
Hm…ze wstydem przyznam, że myślałam, że właścicielka bloga jest nastolatką… Tak rzadko spotyka sę dojrzałe, dorosłe kobiety blogujące i w dodatku piszące wiersze… Jak się powinnam zwracać? Mariolu czy Pani? Nie chciałabym ubliżyć, tylko zwracać się z szacunkiem.Wiersz jest bardzo ładny, niemniej jednak wolę poprzednie. A Krzyż zawsze był, będzie zagadką i symbolem wielu cierpień.U mnie nowa notka. Pozdrawiam.
Ach Domino…młody wiek jest przypadłością z której szybko się wyrasta. Na blogu, panują zwyczaje mówienia sobie – po imieniu -bez względu na wiek…ja choć mam już swoje latka, to duszę mamzawsze młodą i nie miej oporów mówić mi – ty. Tutaj są również młodziutkie osoby, choćby – Kika -Monika – Ewik – Kawai – i jeszczenie zapisane, z którymi piszę. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzęmiłego niedzielnego wieczoru. Pa.
Dziękuję Mariolu 🙂 Tobie również życzę udanego tygodnia!Domina
bo poprzez krzyz rzozumiec mozna ta wielka milosc jaka mial dla ludzi……uchylam glowe na wierszem……pozdrawiam niedzielnie;)))
Dzięki ~Bajeczko~…Pozdrawiam Cię serdecznie i Posyłam bukiecikkonwalijek za – tamtą stronę Alp – z zapachem Polski. Życzę miłego niedzielnego wieczoru.
………. z milosci bierze sie sile do przetrwania zlego, do zmagania z bólem, z cierpieniem… Milosc daje wskazówki …. jaz zyc, jak kochac, jak byc dobrym, jak wierzyc, jak ufac i jak wybaczac. Pozdraiwam serdecznie, Mariolu
Pięknie to napisałaś ~Ewo~…z miłości bierze się siłę do przetrwania…Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie życząc miłego niedzielnego wieczoru.
ten krzyz tak wiele znaczy w naszych sercach, mozemy znajdywac w nim ulgew bliskosci z Jezusem, ale moze tez parzyc, i to wbrew pozorom tez jest dobre, wimy wowczas ze to zla drogasciskam cie mariolciu
Tak ~Beatko~ Krzyż wiele znaczy w naszych sercach…i każdy niesie swój krzyż…jeden większy, nieraz ponad siły – drugi mniejszy, ale ma – go – każdy z nas. Dziękuję i Pozdrawiam Cię serdecznieżycząc miłego niedzielnego wieczoru
I pomyśleć ,że tyle wycierpiał za nas , a my ?????????Miłego tygodnia .http://mk60.blog.onet.pl/
Bóg Jest Miłością…a człowiek to grzeszna istota, ale wystarczy byśmy – o tym – pamiętali…Dzięki i Pozdrawiam serdecznie.
c’est tres bien,merci!Piękne słowa zasługują na piękny język!Wszystkiego dobrego!
Moniko – to ja pięknie dziękuję…Pozdrawiam serdecznie.
Pamiętam… mówiłeś: ‚Kto chce pójść za Mną … niech weźmie krzyż…’ (Mt 16,24) …tak, ludzka natura się wzdryga, ale kocham Cię Jezu i choćby krzyż me siły rwał – nie poddam się, bo zawsze mogę liczyć na Ciebie. Kiedy myślimy o tym jaką ofiarę poniósł dla nas Jezus, to nasz krzyż nie wydaje się być taki ciężki.Pozdrawiam bardzo wiosennie.
No tak Broniu…każdy z nas… swój krzyż niesie, tylko nie każdy ciężar jednakowy…Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie, też bardzowiosennie.
Pieknie napisane Mariolu.Masz racje prawdziwa milosc daje nam tylko Bog.
Dziękuję ~Floreno~…ale niektórzy dochodzą do – tego – przez wiele lat. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Krzyż jest świętym symbolem chrześcijan, ale dla mnie niewiele znaczy. Miedługo znów wszyscy katolicy ruszą by ucałować go w kościele, bo o ile dobrze pamiętam tak jest w… piątek wielki? i chyba jeszcze na gorzkich żalach. Wypadłam z rytmu, ale dzięki Tobie sobie chociaż przypominam jak to było.
Buziaczku – pocałunek Krzyża jest w Wielki Piątek – a jak przyjrzysz się – Swojemu życiu – to również dźwigasz krzyż…może nawet zbytciężki…Bóg obdarzył nas wolną wolą i…każdy z nas może robić co chce i nikogo do niczego nie można przymuszać…do wiary w Bogateż…a człowiek w życiu, jak już przemierzy wszystkie ścieżki…i tak na końcu spotka…Boga – który nic nam nie będzie miał – za złe – boprzecież całe życie….szukaliśmy. Dzięki i Pozdrawiam Cię serdecznie. zapraszam na następny -post -…będzie coś dla Ciebie…
Tak to już właśnie ze mną jest…^^’