– Słoneczny poranek –
Szary świt…
z coraz większym zaciekawieniem,
spogląda w stronę słońca.
Gdy jego brzask – rozproszy –
resztki nocy…
On odejdzie…po perłach z rosy.
Wśród śpiewu ptaków,
pójdzie cichutko i boso…
na drugi kraniec ziemi,
ciągnąc za sobą…
parę różowych, słonecznych promieni.
Zapowiedzeć…gdzieś daleko, że
wstaje słońce,
mgłę rozlać nad rzeką.
A tuż za nim…brzask rozkłada
na niebie, coraz więcej kolorów.
Wszystkie odcienie różu układa,
by je po chwili porzucić…
dla miodu i pomarańczu.
Na niebie…wstęgami rozrzucić,
i okryć…płaszczem kolorów…
z delikatnością poranka…
– zatańczyć –
Cieszę się, że wróciłaś do bloga. Pisałem tu już wiele razy. Dziś powiem – jestem pod wrażeniem delikatnych malarskich muśnięć pędzlem – słwowem. Wiersz rozbija poranną mgłę, by obudzić dla nas piękny dzień.Pozdrawiam mile.www.PiranessiPisze.blog.onet.pl(odnalazłem Ciebie na blogu Smurffa)
Piranessi – bardzo Ci dziękuję za tak piękne słowa…wszak jak mawia Grace – Jesteś mistrzem nad mistrzami – i myślę, że mówi szczerą prawdę. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Twoje wiersze są ciekawe, zawsze lubię tu zaglądać…Miłej niedzieli –
Pieknie Mariolu, tak zwiewnie i delikatnie, jak o slonecznym poranku 🙂 Milo ze jestes, dziekuje za odwiedziny…Pozdrawiam
To ja dziękuję…Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
Pięknie, pozdrawiam.
Pięknie dziękuję… posyłam serdeczne Pozdrowienia i buziaki oczywiście.
uf, jestes, stesknilam sie i martwilam bo nic nie pisalaswiersz piekny jak obraz malowany :)calusy Mariolu!
Dzięki – Ewuś – nie pisałam, bo byłam bardzo zajęta…a teraz mam czas, ale mam też – problem – przez który nie mam głowy do niczego…Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
ah mariolu jak ty pieknie piszesz wiersze…tyle w nich optymizmu,,,ahpozdrawiam
Dzięki – Klaudio – wiedz, że optymizm powala wiele smutków i tak jak nadzieję – trzeba zawsze go mieć – Pozdrawiam Cię serdeczniei posyłam moc buziaków.
I taki piekny poranek zatrzymać w kadrze . Pozdrawiam serdecznie
Dzięki – Babciu Barbie – też – poluję na taki poranek, by go uwiecznić…ale jakoś mi się nie udaje. Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
Coś pięknego wiersz namalowany słowem 😉 Serdecznie pozdrawiam i bardzo się ciesze że wróciłaś. Pozdrowienia dla twoich znajomych w sieci. 😉 pa
Dziękuję – Ewik – również za – pozdrowienia – w imieniu znajomych.Serdecznie Cię Pozdrawiam i posyłam buziaki.
Prześliczny wiersz Mariolu. Pełen ciepła i poezji . http://mk1604.blog.onet.pl/
Dzięki Maju…Pozdrowienia serdeczne i moc całusów.
Choc u Halci czesto bywamo Marioli nie zapominamPiekne wiersze pisza obiewiec poczytam dzisiaj sobie.
No…pięknie ułożyłaś – Jagódko – dzięki…Pozdrawiam serdecznie i posyłam całusy.
Mariolu ! Ten sliczny poranek to pewnie zapowiedz pieknej,zlotej ,polskiej jesieni.Taka ja wlasnie zapamietalam-w tysiacach kolorow.
Tak tak, masz rację i oby jak najdłużej – taka – była. Pozdrawiam i posyłam moc buziaków.
„zapowiedziec gdzies daleko, ze wstaje slonce mgle rozlac nad rzeka”…jejciu to jest urocze….jak sie ciesze, ze juz jestes…..sle niedzielne caluski ;)))
Bajeczko…cieszę się, że Ci się podoba…dzięki. Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
to ja dokladam jeszcze pare na niedzielne chwile…..buziam ;)))
Bardzo plastyczny opis, delikatnymi musnieciami pedzla namalowany ;-)))Mariolu, gdzies sie nam zgubilas…w tym remoncie ;-))Pozdrawiam cieplo *
Dziękuję – Blue – nie zgubiłam się…co to to nie…tylko mam problem, że nieraz to nie chce mi się nawet myśleć…a co dopiero pisać.Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
Mam nadzieje, ze ten problem, to problem remontowy i przejsciowy ?U mnie ciagle konca remontu nie widac ;-(((((Pozdrawiam cieplo ;-)))
Niestety…to jest problem zdrowotny…dowiedziałam się o nim niedawno. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Oby tych słonecznych poranków było jak najwięcej ! Pozdrawiam serdecznie http://mk60.blog.onet.pl/
I Tobie ich życzę…jak najwięcej…Dzięki. Pozdrowienia serdeczne i moc całusów.
cos cie jednak zatrzymuje bo na komenty nie odpowiadasz i nie ma cie na blogach,pozdrawiam wiersz przepiekny:))))))))))
Dzięki – Halciu – Ty jedna wyczułaś, że coś nie tak…mam problem…do którego nawet nie wiem jak się zabrać. Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam moc buziaków.
Przyszlam poczuc inny swiat. I poczulam. Dziekuje
To ja Ci dziękuję…przecież wiem jak bardzo Jesteś zajęta. Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
Ślicznie napisałaś ten wiersz – lekko i kolorowo jak jesienne liście fruwające na wietrze . http://swiat-ogladany-oczami-dziecka.blog.onet.pl/
Dzięki – Maju – bardzo mnie cieszą Twoje słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki
Ale się steskniłąm za Twoimi pięknymi wierszami…dziękuje i pozdrawaim cieplutko:)
Ach – Moniko – dzięki…Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
Malować, malować, malować!;-) powiedział: zeuksis
Jej, ile czasu mnie tu nie bylo! Mariolku, mnie czas plata figle ostatnio:-)))Wiesz, coraz bardziej urzeka mnie Twoj sposob widzenia swiata. Znowu napisalas mala perelke.Buziaczkow moc Kochana!
Maroius ! Twoj problem nie jest remontowym problemem.Wiem to napewno..Wszystko ma swoj koniec.Uwierz. My blogowcy kochamy Cie Mariolu.
Mariola ! Czesto wracam na Twoj blog by znow poczytac Twoje wiersze, ktore nigdy sie nie starzeja.Zasylam gorace pozdrowienia z Holandii.
Bardzo mnie to cieszy – Jagódko – ja również Pozdrawiam Cię serdecznie i posyłam buziaki.
życze ci wszystkiego dobrego
Dziękuję – Jakubie – i Pozdrawiam.
:):):):):):)
To Prawda… 🙂 🙂 Pozdrawiam.